Tyle czasu potrzebował team born2be, by znaleźć się na Wyspach Owczych.
16 godzin podróży busem i 30 godzin promem. To próba charakteru. Plan sesji rozpisany na wielu
stronicach, ładowanie akumulatorów, wielogodzinne rozmowy, przeglądanie inspiracji photo&video,
niespokojny sen, sztorm, burze z gradobiciem i choroba morska.
Dlaczego ryzykujemy tak wiele dla
kilku zdjęć i materiału video? Dlaczego nie wybierzemy innego miejsca? Dlaczego? Bo chcemy to
zrobić jak najlepiej – tak sobie powtarzaliśmy w chwilach zawahania. Widoki, które zapierały
dech w piersi, kontrastowały z porywistym wiatrem, który momentami nie pozwalał ustać bez
podtrzymania. A na zdjęciach? Kobieca subtelność i delikatność. Taka właśnie jest kobieta
born2be – silna, unikatowa, odważna i prawdziwa.